piątek, 5 kwietnia 2013

Skąd ta nazwa?

Po pierwsze wszystkie nazwy związane z bliźniakami były już "zajęte". Po drugie Dioskurowie (Tyndarydy) to też bliźniacy :) Kastor i Polideukes w starożytnych greckich mitach uczestniczyli w wyprawie po złote runo (Argonauci) i opiekowali się żołnierzami oraz żeglarzami - stąd pewnie u moich chłopców uwielbienie dla piratów i bójki non stop.


Byli synami królowej Sparty Ledy poczętymi w tą samą noc, ale mieli różnych ojców (żeby było ciekawiej): jeden był synem króla Sparty Tyndareosa, a drugi - Zeusa, który ukazał się pod postacią łabędzia (królowa zniosła jajko, z którego wykluło się dziecko). Swoją drogą to starożytni Grecy byli nieźle zakręceni.
Po śmierci Kastora, Polideukes był nieśmiertelny, Zeus przemienił ich w gwiazdy, które zwane są ogniami świętego Elma (i tu nasuwa się skojarzenie z ulubioną bajką Kacpra i Kajtka w wieku lat 2 - Świat Elma).
Należą do gwiazdozbioru Bliźniąt i oczywiście są jego najjaśniejszymi gwiazdami :)
Przenośnie to dwaj najlepsi przyjaciele, nierozłączni druhowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz