Pytanie, z którym będziecie się
spotykać na każdym kroku: u lekarza, na porodówce, imieninach cioci, na
spacerach, brzmi: „Jedno- czy dwujajowi?”. Ponieważ mam dwóch chłopców od razu
nasuwa mi się niezbyt grzeczna odpowiedź, której tu może nie będę cytować.
Natomiast warto się zastanowić jak dochodzi do powstania bliźniąt?
Zapłodnione jajo przeradza się w
zygotę i nadal dzieli się na kolejne komórki. Jeśli na bardzo wczesnym etapie
rozdzielą się na dwie grupy, z których każda zacznie rozwijać się oddzielnie,
powstają bliźnięta jednojajowe.
Co jest impulsem do takiego
podziału nie do końca jest jasne. Wiadomo natomiast to, że bliźnięta
jednojajowe są identyczne i tej samej płci.
Może się również zdarzyć, że
organizm kobiety wytworzy dwie komórki jajowe w jednym cyklu. Jeśli obie
zostaną zapłodnione przez plemniki, powstaną wtedy bliźnięta dwujajowe.
Podobno jest to cech rodzinna,
dziedziczona po matce. Nadprodukcja komórek jajowych ma też związek z
zaburzeniami hormonalnymi lub może być wynikiem pobudzania owulacji przy
leczeniu niepłodności. Wiele ciąż bliźniaczych powstaje wskutek zapłodnienia in
vitro.
Bliźnięta dwujajowe są podobne do
siebie w tym samym stopniu co zwyczajne rodzeństwo.
W Polsce bliźniaki rodzą się
mniej więcej raz na 80 porodów (dwujajowe niemal dwa razy częściej niż
jednojajowe).
Statystyki wykazują, że bliźniaki
dwujajowe rodzą się prawie dwa razy częściej niż jednojajowe, a częstość ich
narodzin jest różna w różnych krajach. Na przykład w niektórych prowincjach
Chin bliźnięta przychodzą na świat niezwykle rzadko, za to w Nigerii dość
często. Ciekawe jest, że odsetek bliźniąt jednojajowych we wszystkich krajach
jest niemal jednakowy i wynosi ok. 0,4 procenta.