tag:blogger.com,1999:blog-78885994790789965282024-02-18T22:26:37.532-08:00DioskurowieBliźniaki, ale super!!!! Super? No to zapraszamy do nas. Nikt nie wytrzymuje dłużej niż dwie godziny. Bywa fajnie, ale generalnie jest... Ten blog jest o naszych doświadczeniach, problemach i sposobach ich rozwiązywania, o codzienności z bliźniakami.
nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.comBlogger294125tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-13597845371141054242020-10-23T05:53:00.003-07:002020-10-23T05:53:43.341-07:00Wkurw nasz powszedni Nie wiem, kiedy aż tak poruszyły mnie informacje z telewizora. Pierwszych wolnych wyborów i transformacji ustrojowej nie pamiętam. Nie mam żadnych odczuć i uczuć z tym związanych, ani wielu wspomnień. Z poprzedniego systemu widzę obrazy: butelek mleka dostarczanych przed drzwi domu co rano (kolory kapsli miały znaczenie), napojów w woreczkach, gum Turbo, Pewexu na ul. 18. nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-25220205716785799612020-07-07T05:31:00.001-07:002020-07-07T06:05:18.867-07:00Jak spalić zapiekankę i kiełbasę z grila?Wolny wieczór i nie pada? Idziemy na kolację "na miasto". Nie chodziło o konkretną knajpę /restaurację tylko o to, co na Kazimierzu najważniejsze: zapiekanki i kiełbaski z niebieskiej nyski (chociaż znalazłoby się kilku znawców, który nie zaliczyliby Hali Targowej do Kazimierza).
Zapiekanek w '"okrąglaku" (Plac Nowy) jest mnóstwo, ale podobno najlepsze są "U Endziora" (po pandemii ceny nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-16169389133432401982020-06-23T09:36:00.003-07:002020-06-23T09:36:58.519-07:00Weekendowe wycieczki w dobie COVID19Jak już się okazało, że nie musimy siedzieć w domach, ale galerii handlowych jeszcze nie otworzyli, całe społeczeństwo ruszyło na wycieczki pieszo-rowerowe. W weekend nie było w zasadzie miejsca, gdzie nie napotkalibyśmy dzikich tłumów.
1. Puszcza Niepołomicka
To raj zarówno dla piechurów, jak i przede wszystkim dla rowerzystów. Na parkingi można dojechać samochodem, ale także podjechaćnikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-85016417681039045592020-04-15T04:44:00.001-07:002020-04-15T05:04:43.018-07:00Kryzys na kwarantannieNo i stało się. W końcu wszystko rypło! Mam dość!
Zaczęło się w Poniedziałek Wielkanocny zmianą pogody. Oczywiście nie ma naukowych dowodów na wpływ pogody na nasze samopoczucie i na istnienie meteopatów, ale mnie było źle i to właśnie przez pogodę. Nie miało to jednak większego wpływu na nikogo, ponieważ po prostu przespałam prawie całą dobę, w przerwach posiłkując się serią mafijną K.N. Haner nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-75358698756215392312020-03-27T03:16:00.000-07:002020-03-27T03:16:25.710-07:00Coronazakupy i coronaedukacjaSiedzimy w domu... od poniedziałku bez wychodzenia nawet na boisko. M. pracuje, ja - jako najsłabsze ogniwo, chodzę na zakupy.
M. przesyła swoje zdjęcie z pracy w maseczce.
Kaj: Ale przecież Tata nie powinien nosić maseczki - przecież nie jest zarażony.
Kacper: Albo o czymś nie wiemy.....
Zakupy, jak to zakupy - drożdży dalej brak. Ludzie raczej zdyscyplinowani, zachowują odstępy, często nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-57820920546420149672020-02-06T08:57:00.004-08:002020-02-06T08:57:52.614-08:00Dzień Babci i DziadkaW tym roku po raz pierwszy w życiu, Słodziaki wydały na cześć Dziadków uroczysty obiad.
Początek był ciężki, bo trzeba było samodzielnie posprzątać mieszkanie - w brudnym przecież gości się nie przyjmuje!
Sami wszystko przygotowali: od wymyślania posiłków, przez ustalenie listy zakupów, gotowanie i nakrycie stołu.
Na przystawkę podano słone babeczki z kruchego ciasta z nadzieniem z nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-10678021377324002732019-11-12T05:56:00.002-08:002019-11-18T06:11:17.191-08:00Bezpieczeństwo w sieciPlagą ostatnich lat jest Internet. Prawda, czy bzdura? Czy wyobrażamy sobie nasze życie bez Internetu? A czy nasze dzieci je sobie wyobrażają? No właśnie..
Młody człowiek przebywa średnio przed komputerem, telefonem lub innym urządzeniem podłączonym do sieci średnio 3 h 40 min dziennie!!!!! To jest nowe, wirtualne podwórko: seriale, muzyka, portale społecznościowe, chaty itp. Nie ma w tym nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-42665535807857429742019-07-28T04:17:00.002-07:002019-07-28T04:17:55.122-07:00Dom Jana Pawla II w WadowicachLubię nowoczesne Muzea. Lubie być zaskakiwana ekspozycją, lubię dobrych przewodników, którzy pracują z pasją.
To wszystko znalazłam w Wadowicach. Ostatnio na Muzeum - Dom Jana Pawła II spadło wiele krytyki w środowisku turystycznym, gdyż nie wpuścili spóźnionej grupy osób niepełnosprawnych. Uważam, że sprawę trzeba rozpatrywać przez pryzmat obu stron i przy odrobinie dobrej woli na pewno udałoby nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-29768088780692811152019-07-28T03:41:00.003-07:002019-07-28T03:45:47.102-07:00Czy na tych krzesłach można siadać?Kontynuując fascynację II Wojną Światową Słodziaki przeczytały "Pana Apotekera". Rzecz się ma o Tadeuszu Pankiewiczu.
Pan Apoteker to po części opowieść o Tadeuszu Pankiewiczu,
człowieku, który zdecydował się pozostać na terenie getta krakowskiego i
nieść pomoc jego mieszkańcom podczas II wojny światowej.
Apteka pod Orłem, dziś zamieniona w niewielkie muzeum, za jego
sprawą stała sięnikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-13124431784945869732019-07-09T01:43:00.002-07:002019-07-09T01:43:55.929-07:00Tajemnice Dolnego ŚląskaWróciliśmy na Dolny Śląsk na początku lata mając pewność, że tym razem w Błędnych Skałach nie będzie śniegu i uda się nam je zobaczyć.
Pierwszy przystanek to Wrocław i wizyta u naszych Przyjaciół, którzy jak zwykle sprawili, że nie chciało nam się nam stamtąd wyjeżdżać. Plan na stolicę Dolnego Śląska był relaksacyjny, tak, aby odpocząć po bardzo intensywnym roku szkolnym.
Nie obyło się też bez nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-33588604639328370622019-06-08T11:13:00.003-07:002019-06-08T11:13:54.167-07:00Runmageddon vs. CommandosikW tym roku udało się chłopakom wziąć udział w dwóch biegach przełajowych organizowanych w Krakowie.
W Runmageddonie biegli już po raz drugi. Ogromną zaleta tego biegu jest duża ilość bardzo różnorodnych przeszkód i możliwość zanurzenia się w wodzie. Największą atrakcją jest zawsze zjeżdżalnia wodna. Dzieciaki kończą bieg mokrzy, z piaskiem wszędzie, ale szczęśliwi.
W nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-90194792769880964732019-04-29T01:48:00.001-07:002019-04-29T22:38:31.520-07:00Sarnia skałaKorzystając z wolnego na okoliczność strajku wybraliśmy się na kilka dni do Zakopanego. Tłumy na Święta miały dopiero zjechać, więc na szlakach było nietłoczno, a termach (tym razem testowaliśmy Bukovinę) - pusto.
Dolinę Kościeliską zaliczyliśmy dla spaceru i dla M., który jeszcze tam nie był. Jaskinia Mroźna była jeszcze zamknięta, więc czeka nas tam powrót latem.
Dzień wcześniej poszliśmy do nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-73316539855213438052019-04-29T01:31:00.001-07:002019-04-29T01:31:12.955-07:00StrajkNo i stało się! Po trzech tygodniach strajku nauczycieli Słodziaki w końcu poszły do szkoły. Wprawdzie tylko na dwa dni, ale dobre i to.
Przez te trzy tygodnie wiele rzeczy zostało powiedziane zarówno przez nauczycieli, jak i przez rząd oraz przez Rodziców. Każdy miał swoje racje, każdy ciągnął do swojego, mam jednak wrażenie, że znów każdy Polak stał się ekspertem od edukacji.
Nie nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-90897035136297823392019-03-18T04:19:00.000-07:002019-03-18T04:19:04.801-07:00Świętojebliwe matkiPowoli rozpoczynam proces usamodzielniania Słodziaków. Oczywiście oni są na to gotowi już od dawna, ale ja: matka-kwoka, muszę do tego dojrzeć. Proces ten jest trudny, męczący i wyniszczający psychicznie - dla mnie.
Zaczęło się od samodzielnego chodzenia z przystanku do szkoły - przed podziemny tunel, gdyż na pobliskim przejściu dla pieszych jakiś palant kiedyś by nas rozjechał, jadąc za nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-40560117929692903352019-03-18T03:49:00.000-07:002019-03-18T03:49:08.533-07:00Ekofreek - chemiaM. przesłał mi newsa o domowych środkach czystości. Celem były przede wszystkim oszczędności. Najpierw zignorowałam temat, ale po jakimś czasie do mnie wrócił, ponieważ znów jakiś kosmetyk mnie uczulił. Pomyślałam, a co mi tam - spróbuję.
https://noizz.pl/ekologia/ekologiczne-srodki-czystosci-jak-zrobic-domowe-srodki-czystosci/zvp5eyl
Zamówiłam wszystkie potrzebne składniki przez Internet. Z nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-38045051181193436452019-03-05T10:14:00.002-08:002019-03-05T10:14:27.745-08:00Ekofreek - jedzenieZostałam ekofreekiem... Zaczęło się od żarcia. Jak zwykle u nas. Zaczęłam piec chleb. Najpierw dla zabawy, żeby zobaczyć, czy wyjdzie?
Przepis na chleb z gara (https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=sa5XR8KePn0) modyfikowałam tysiące razy, a to zmieniając mąkę, a to dodając maślankę, kminki, papryki itd. Czasem wychodzi zakalec, wtedy robię z chleba grzanki do sałatek i zup. Generalnie nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-4298882895952053702019-01-15T03:55:00.004-08:002019-07-28T04:00:22.999-07:00Post na koniec 2018 rokuTrochę mi zeszło z podsumowaniem 2018 roku, ale to przez rozleniwienie Świętami. Chyba nigdy tak mało nie robiłam, jeżeli chodzi o przygotowania, jak w tym roku.
Ubraliśmy tylko jedną choinkę, w zasadzie Słodziaki same ja ubrały, wieszając na niej bombki zakupione w fabryce bombek Armar (http://www.armar-ozdoby.pl/).
Byli tam z M. na wyciecze szkolnej. Pokazano im, jak wytwarza się bombkinikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-62323982638235125312018-12-16T03:46:00.001-08:002018-12-16T03:46:09.751-08:00Krakowskie szopki Mamy to! Krakowskie szopki znalazły się na prestiżowej liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Szopka krakowska to
smukła, wielopoziomowa, wieżowa i bogato zdobiona konstrukcja, zrobiona z
lekkich, nietrwałych materiałów. Charakteryzuje się ona, zwłaszcza
obecnie, nagromadzeniem zminiaturyzowanych elementów zabytkowej
architektury Krakowa, fantazyjnie przetworzonych i nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-47946089652920616052018-12-14T02:07:00.004-08:002018-12-14T02:07:43.333-08:00Książki o wojnie dla dzieciKsiążka jest u nas w domu zawsze najlepszym prezentem dla wszystkich członków naszej Rodziny. Czytamy wszyscy, czytamy dużo i o wszystkim, choć ostatnio u Słodziaków dominuje literatura wojenna, co ma związek z "wojennym świrem" Kacpra, ale też do tej pory wspominaną wizytą w Muzeum Powstawia Warszawskiego.
Jak o wojnie opowiadać dzieciom? Ja najpierw podsuwam książki, a potem odpowiadam na nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-37948159985999614512018-11-24T01:25:00.000-08:002018-11-24T01:25:06.040-08:00Wspomnień czarSpotkała mnie dziś nieoczekiwana przyjemność w postaci listu, który napisałam do Dziadków w 1991 roku (pisownia oryginalna).
Kiedyś to człowiek jednak umiał pisać! W sensie, że ładny charakter pisma, który odziedziczyło tylko jedno z moich dzieci :)
nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-78737023853900032102018-11-24T00:26:00.001-08:002018-11-24T00:26:30.604-08:00Grzeczne dzieciOd jakiegoś czasu próbujemy sobie poradzić z dyscypliną w klasie. Sprawa jest oczywiście ogromnie skomplikowana, gdyż obejmuje 25. uczniów i co najmniej 50. Rodziców.
Każdy oczywiście widzi sprawę trochę inaczej, każdy ma również swoje sposoby rozwiązania tego problemu.
Na myśl o tym, przenoszę się na swoja prywatną łąkę. To nic, że wymyśloną, kiedyś jeszcze będzie wiosna :)
"Bezspornynikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-15155189965428671732018-10-23T01:30:00.001-07:002018-10-23T01:30:44.885-07:00Złość nasza powszedniaNon stop jestem wściekła. O wszystko! Non stop niewyspana, zasmarkana, obolała. Niby jest ok, robię to co lubię, Słodziaki dają sobie świetnie radę w szkole. Tydzień jest usystematyzowany, wszystko działa jak w zegarku, ale jedna pierdoła wystarczy, żebym wpadła w taką złość, że sama siebie nie poznaję.
Znacie to uczucie, kiedy druga dziurka w pasku jest za luźna i wszystko lata, a pierwszanikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-83568240383966392332018-10-11T09:14:00.003-07:002018-10-11T09:14:42.787-07:00Weekendowe wycieczki w okolicach KrakowaButy "górskie" kupione na wiosnę okazały się być za małe na Słodziaków jesienią.... W związku z tym, zamiast w końcu zaliczyć Turbacz, albo jakieś inne poważne wzniesienie zmuszeni byliśmy szukać innej alternatywy do spędzenia pięknych jesiennych weekendów.
1. Zamek w Nowym Wiśniczu i Koryznówka
Wiśnicz położony jest niedaleko od Krakowa, nie całe 55 km. Głównym miejscem przyciągającym nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-44747504975392342542018-09-24T09:06:00.001-07:002018-09-24T21:59:12.800-07:00Tylko nie WDŻ!Zaczęło się od rozwiniętych piersi....
K: "Mamo, bo kolega mi pokazał w książce do przyrody taką panią, która wychodzi z wody i ma rozwinięte piersi!"
Ja (z właściwą sobie subtelnością i zrozumieniem tematu): "No i? Cycków nie widziałeś?!"
Temat się urwał, ale nastał moment decyzji, czy Słodziaki będą chodzić na WDŻ, czy nie?
Uważam, że najważniejsze jest mieć wybór. Nigdy nie nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7888599479078996528.post-4394348857572713902018-09-13T10:03:00.003-07:002018-09-13T10:03:52.096-07:00Po wakacjachSłodziaki szczęśliwie wrócili ze swojego pierwszego obozu piłkarskiego. Dzięki Bogu wymyśliłam remont w domu, bo nie wiem, jakbym przeżyła ten tydzień bez nich. Tak, kwoczę, no i? Wprawdzie zęby myli tylko 2 (słownie: dwa) razy, Kaj spał w stroju treningowym, żeby się nie spóźniać na zbiórki, a po otwarciu walizek pokój wietrzyłam przez trzy dni z powodu smrodu, ale się udało. Wrócili zadowoleni nikkihttp://www.blogger.com/profile/16455567032803260260noreply@blogger.com0