czwartek, 15 maja 2014

Wsza głowowa

Uwielbiam czytać komunikat: "Szanowni Państwo, w dniu dzisiejszym w naszym przedszkolu zgłoszono weszki u jednego z dzieci (dziękujemy rodzicom za informację). Proszę o sprawdzenie główek dzieci i zajęcie się problemem".

Problem wszy w naszym domu dotyczy przede wszystkim mnie, gdyż tylko ja mam długie włosy. M. i dzieciaki są prawie łyse. Cudnie.

Za Wikipedią (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wszy):
Do wszy należą owady niewielkich rozmiarów, od 0,35 do 6 mm długości, silnie spłaszczone grzbietowo-brzusznie, pozbawione skrzydeł, okryte skórzastym, chitynowym pancerzem o ściśle zrośniętych segmentach. Mają zredukowane oczy, krótkie czułki, kłująco-ssące narządy gębowe, odnóża przednie i środkowe wyspecjalizowane w poruszaniu się wzdłuż włosa, odnóża środkowe i tylne wyposażone są w pazurki czepne, dzięki którym wesz może utrzymać ciężar 2000 razy przewyższający ciężar jej ciała. Żywią się krwią wysysaną po nakłuciu skóry żywiciela.
Samice wszy są większe od samców, jaja, tzw. gnidy przyklejają do włosów. Po ok. 6 dniach z jaj wylęgają się larwy przypominające wyglądem i sposobem odżywiania osobniki dorosłe.

Zdjęć ze względów estetycznych nie będzie.

Co robić? Przede wszystkim poukładać sobie w głowie i nie dać się gadaniu osób "z tradycjami". To, że dziecko ma wszy, to nie koniec świata. To nie Twoja, ani tym bardziej dziecka wina. Nie znaczy to również, że Twoje dzieci są brudne, Ty o nie nie dbasz, a w domu masz syf (choć z tym ostatnim różnie bywa). Wszy można złapać wszędzie i od każdego. Zdarza się.

Przeglądamy głowę dziecku, a nóż coś będzie (zazwyczaj nie ma). W aptece kupujemy szampon na wszy i przez 10 dni myjemy nim głowy dzieciom i sobie - profilaktycznie. Dodatkowo to dobry pretekst, żeby wyprać pościel. Jak będą wszy lub gnidy to wyczesujemy je dołączonym do szamponu grzebyczkiem.

Nie róbmy z tego wielkiego halo, nie obwiniajmy nikogo. Im "normalniej" do tego podejdziemy tym dziecko łatwiej to przejdzie, a i my będziemy zdrowsi :)

2 komentarze:

  1. A który szampon wystarczy spłukać po 10 minutach? Pytam, bo muszę kupić. U nas wszy pojawiają się raz w roku - zwykle na wakacjach. Na razie znalazłam i sprawdziłam pipi nitolic, który trzeba trzymać godzinę, ale za to wystarczy jeden raz i nie trzeba powtarzać. Ale jak znajdę coś, co działa 10 minut... to może jest lepsze?

    OdpowiedzUsuń