1. Puszcza Niepołomicka
To raj zarówno dla piechurów, jak i przede wszystkim dla rowerzystów. Na parkingi można dojechać samochodem, ale także podjechać od strony Krakowa pociągiem. Potem pozostaje już tylko 60 km tras wszelakich. Dzika, piękna przyroda, zwierzęta od najmniejszych po żubra i ten obłędny zapach lasu!
2. Dolina Mnikowska i Rezerwat Zimny Dół
Kolejna po Będkowskiej, Bolechowickiej i Kobylańskiej podkrakowska dolinka, po której zaplanowaliśmy weekendowy spacer. To co wyróżnia tą Dolinkę to ołtarz z wizerunkiem Matki Boskiej u szczytu skały. 45 minut w zupełności wystarczy, aby przejść ja w obie strony. My jednak mieliśmy krótki przystanek na drugie śniadanie.
3. Schronisko Kudłacze i obserwatorium na Lubomirze (904 m.n.p.m.)
W okolice schroniska (zamkniętego wtedy ze względu na pandemię) można podjechać samochodem, a potem już kierując się czerwonym szlakiem przez Łysinę pod samo obserwatorium (również nieczynnego). Schodziliśmy żółtym szlakiem przez Suchą Polanę, nieco stromym do zejścia, ale dzięki temu zatoczyliśmy 4-godzinna pętlę. Na Polanie znajduje się kamienny obelisk z krzyżem i pamiątkową tablicą poświęconą wydarzeniom z 1944 r. Doszło wówczas do bitwy oddziałów partyzanckich z hitlerowcami, w odwecie Niemcy spacyfikowali wieś Lipnik i Wiśniową.
4. Śnieżnica (1007 m.n.p.m.) z Przełęczy Gruszowiec
Zielonym szlakiem idziemy do Domu Rekolekcyjnego, a następnie do górnej stacji kolejki krzesełkowej "Śnieżnica", gdzie wyjeżdża na górę ogromna ilość rowerzystów. Mają swoje osobne szlaki zjazdowe nie kolidujące z pieszymi. Po drugim śniadaniu idziemy na szczyt - 30 min, które okazały się dla mnie wyzwaniem. Schodziliśmy szlakiem niebieskim, a największą atrakcją wyprawy był obiad w Barze "Pod cyckiem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz