Powoli się rozkręcamy... Układamy grafiki dzienne, kiedy wstać, kiedy lekcje, kiedy czytanie, kiedy treningi. Poranne wstawanie to jakiś koszmar, ale muszę przyznać, że poza tempem ubierania się, odrabiania lekcji, sprzątania, jedzenia, które jest zazwyczaj ślimacze, Słodziaki są dość poukładane.
Ciekawią ich zmiany w szkole, są entuzjastycznie nastawieni do nowych nauczycieli, do nowego materiału. Zaczynają dostawać pierwsze piątki.
Przetrwaliśmy też pierwszą szkolną burzę związaną z za niskimi ławkami - o dziwo udało się problem rozwiązać w dwa dni. W przyszłym tygodniu zebranie, więc pewnie dowiemy się więcej.
A wakacje już się skończyły, ale na ich wspomnienie szeroko się uśmiecham :)
1. Białystok
2. Wypadek rowerowy
3. Warszawa
4. Kurs programowania
5. Mecze piłki nożnej
6. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera
7. Remont
8. Historyland i Muzeum Podgórza
9. Kąpieliska miejskie
10. Kolej drezynowa
11. Energylandia
12. Przetwory, weki, soki
A do tego zostało jeszcze drugie tyle planów do zrealizowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz