Jak w każdym dużym mieście oferta dla dzieci jest dość szeroka. Znane z telewizji miejsca, legendy warszawskie, szukanie Syrenki i Bazyliszka.
Dodatkowo świąteczna iluminacja i dekoracje okolicznościowe naprawdę były warte obejrzenia.
Warszawa ma jednak coś, czego nie ma żadne inne miasto w Polsce - Centrum Nauki Kopernik i Planetarium.
Dzieci spędziły w nim calutki dzień i z nadmiaru wrażeń nie były w stanie zasnąć. Polecam serdecznie i mały i dużym.
Zaliczyliśmy więc Starówkę, Plac Zamkowy, Barbakan (?!), Muzeum Powstania Warszawskiego (sami, bez dzieci), CNK, Planetarium, Łazienki nocą, Belweder, Plac Zbawiciela i Trzech Krzyży, Pałac Prezydencki, Grób Nieznanego Żołnierza, Złote Tarasy i taras widokowy Pałacu Kultury i Nauki.
Mamy niedosyt, chociaż Mikołaj umiał nas znaleźć nawet w stolicy. Napewno wrócimy!
Piękne zdjęcia :) Byliście może w Teatrze Małego Widza, podczas pobytu w Warszawie? Były warsztaty czekoladowe... mmmm, pycha :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, ale zostawiamy to na następny raz:)
Usuń