wtorek, 23 grudnia 2014

Przedświąteczna gorączka

Wybrałam się wczoraj heroicznie na zakupy do Galerii Handlowej. Wszystki grzechy od wczoraj mam odpuszczone! Zacytuję parę napodkanych, zasłyszanych dialogów, celowo omijając świątecznego karpia z Lidla.


1. Smyk
Mama: No kochanie, wybierz sobie, którą chcesz zabawkę!
Dziecko: To Mamusiu, to chcę!
Mama: To?!?! Ale przecież to jest brzydkie, paskudne! A fe!

2. Tenże Smyk
Mąż: Ile kurwa można ciuchy wybierać? Jest już 14.30!
Żona: Ale o co Ci chodzi? To idź sobie do Maca i przestań dupę truć!

3. Dalej Smyk
Pani: A w tym kolorze jest większa ta bluzeczka?
Ekspedientka: Proszę Pani, jest tylko to, co na sklepie.
Pani: A ta sukienka byłaby różowa?
Ekspedientka: Mamy tylko to, co jest wystawione.

Ekspedientak nr 2: Widziałaś debilkę?

4. Lerloy Merlin
Pan z informacji do telefonu: Nie mam Zbychu tych płytek. Mnie też wkurwiają tacy klienci, co zamawiają, a potem chcą jeszcze czegoś!

5. Kaphhal
Pan ochroniarz: Dziaisaj Wam kazali zmieniać tą wystawkę? Przed Świętami???
Pani: Dlaczego tutaj taki nieporządek macie na tym sklepie? Gdzie Pani przenosi tą promocję?!?!
Pani Ekspedientka: wywala oczami do Pana ochroniarza, bez komentarza

6. Auchan
Klient: Czemu się Pani pcha z tym wózkiem?? Są przecież wolne kasy!
Pani z wózkiem: Nie widzi Pan, że to kasa uprzywilejowana?
Klient: Ale dla kobiet w ciąży, a nie emerytów!
Pani w kasie: Mają Państwo kartę Skarbonka?

7. W drodze
Kacper: Mamo nagrasz mi na ence-trójce "Facet do świnia" i "Chwała na wysokości"?

8. Galieria Bonarka
Ja dzwonię do M.: Misiu, zabierzesz mnie stąd??

WNIOSEK: Najwięcej patologii jest w Smyku.

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz